Zamek w Malborku – kupiony symbol potęgi zakonu

przez Asia
756 wyświetleń Doceń naszą pracę

Spis treści.

Największy zamek na świecie.

Zamek w Malborku to największy na świecie zamek zbudowany z cegły. Jest ponadto największym zamkiem zbudowanym w stylu gotyckim.

Szacuje się, że do jego budowy w kształcie, jaki widzimy dzisiaj, wykorzystano 12-15 milionów cegieł. Co ciekawe, cały obiekt był niegdyś znacznie potężniejszy. Wszystkie wcześniejsze obiekty zamkowe i mury obronne składały się bowiem nawet z 50 milionów cegieł. 

Niektórzy nie chcą jednak uznać Zamku w Malborku za największy ze względu na to, że został znacznie zniszczony w 1945 roku i następnie odbudowany.

W 1997 roku Zamek w Malborku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO

Nie da się ukryć także, że Zamek w Malborku jest niekwestionowanym symbolem potęgi zakonu krzyżackiego

Słyszał już chyba o nim każdy. 

Nic więc dziwnego, że Zamek w Malborku przyciąga każdego roku tłumy zwiedzających i powiem szczerze, że również obawiałam się tu tłumów podobnych do tych na Wawelu. Tymczasem, jak się na miejscu okazało, organizacja zwiedzania Zamku była na tyle rozsądna, że tych tłumów w ogóle nie odczuliśmy. 

Do zamku wybraliśmy się rano i polecam taką właśnie metodę zwiedzania zamku, gdyż było zdecydowanie spokojniej. 

Zamek w Malborku po drugiej stronie rzeki Nogat.

Aby zobaczyć potęgę całego zamku i uchwycić go w całości, koniecznie przespaceruj się Mostem Imienia Świętego Wojciecha na drugą stronę rzeki Nogat. To właśnie tutaj, przy ul. Wałowej, zobaczysz Zamek w Malborku w całej okazałości.

Co ciekawe, wizerunek Zamku krzyżackiego w Malborku widnieje na lewej stronie rewersu banknotu 100-złotowego.

Informacje praktyczne - bilety do Zamku w Malborku, parking, trasy i organizacja zwiedzania.

Bilety na Zamek w Malborku.

Bilety zdecydowanie warto kupić online wcześniej na stronie internetowej zamku, czyli tutaj. Nie należą one do najtańszych, ale na szczęście nie przebijają jeszcze cen biletów do chyba najdroższej atrakcji w Polsce, czyli Kopalni Soli „Wieliczka”.  

Parking pod Zamkiem w Malborku.

Z parkingiem niestety trochę ciężko z uwagi na brak możliwości zaparkowania pod zamkiem. 

Możesz poszukać wolnego miejsca np. w uliczce za stacją benzynową, w pobliżu Hotelu Centrum, czyli tutaj. Stąd do Zamku dojdziesz na pieszo w jakieś 10 minut, a przy okazji zobaczysz Pomnik Kazimierza Jagiellończyka, wskazujący kierunek na Zamek w Malborku. 

Trasy zwiedzania.

Zamek w Malborku można zwiedzać w różny sposób, oferowane jest bowiem kilka tras zwiedzania.

My wybraliśmy się typową trasę turystyczną z przewodnikiem (nie audio przewodnikiem).  Myślę, że było zdecydowanie ciekawiej niż z audioprzewodnikiem.

Co ciekawe, od 8 maja tego roku dostępna jest także nowa trasa zwiedzania zwana Trasą Zieloną. Prowadzi ona m.in. przez fosy i międzymurza. W ramach tej trasy zobaczysz także część Przedzamcza, przejazdy bramne, dziedzińce Zamku Średniego i Wysokiego, kaplicę św. Anny, jak również tarasy wraz z ogrodem wielkich mistrzów. Więcej o nowej trasie znajdziesz tutaj.

Ciekawostką jest także nocne zwiedzanie zamku, dostępne od 19 września do 14 kwietnia i organizowane wyłącznie na zamówienie. W czasie 1,5 godzinnego zwiedzania zobaczysz dziedzińce, krużganki, tarasy i wybrane komnaty zamku. Dodatkową atrakcją jest to, że przewodnik jest przebrany w strój krzyżacki, a podświetlone mury zamku tworzą niezwykły nastrój.

Organizacja zwiedzania Zamku w Malborku.

Po przybyciu pod kasy biletowe znajdujące się przed wejściem do zamku, przewodnik już na nas czekał i zbierał kolejną grupę. Nasze zwiedzanie Zamku zaczęło się więc bardzo szybko i sprawnie.

Na zwiedzanie zamku trasami dziennymi zarezerwuj sobie przynajmniej 3,5 godziny. Tyle bowiem trwa zwiedzanie z przewodnikiem. Po tym czasie możesz jeszcze samodzielnie pochodzić po wybranych miejscach Zamku, np. wejść na zamkową wieżę. W czasie zwiedzania przewidziana jest jedna, ok. 15 minutowa przerwa.

Kolejne grupy na zwiedzanie z przewodnikiem są zbierane w pobliżu kas biletowych co pół godziny.

Pomnik Kazimierza Jagiellończyka - wjazd Króla Polski do Malborka.

Zanim jednak dotrzemy do Zamku, warto zobaczyć Pomnik Kazimierza Jagiellończyka, znajdujący się, co będzie na pewno zaskoczeniem, przy placu Kazimierza Jagiellończyka.

Pomnik został wykonany z brązu i mierzy 348 cm. Odsłonięto go w październiku 2010 roku na pamiątkę zwycięskiego wjazdu króla Polski i wielkiego księcia litewskiego – Kazimierza IV Jagiellończyka do Malborka.

Wjazd króla do miasta 8 czerwca 1457 roku zapoczątkował trwające 315 lat tzw. czasy polskie panowania na Zamku. Co więcej, mieliśmy ten Zamek we władaniu dwa razy dłużej, niż Krzyżacy, a potem od 1772 roku Prusacy i Niemcy. Często się o tym zapomina, wszak Zamek jednoznacznie kojarzy się nam z władaniem Krzyżaków.

Mimo, że nie zdobyliśmy zamku w walce, trafił w nasze ręce. Paradoksalnie, nabyliśmy bowiem malborski zamek za pomocą pieniędzy. Nieważny jednak sposób, ważne jest to, że stał się nasz – Polski.

Na placu Kazimierza Jagiellończyka, tuż obok pomnika, znajduje się także niewielka fontanna. Trochę szkoda jedynie, że plac wokół fontanny jest jak zwykle w betonie.

Powstanie Zamku w Malborku.

Zakon krzyżacki, czyli Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, został założony w 1190 roku pod murami Akki, w czasie trzeciej wyprawy krzyżowej do Ziemi Świętej. Do jego zadań należała początkowo opieka nad pielgrzymami i pomoc chorym. W 1198 roku zakon przekształcił się zaś w zakon rycerski, a do jego zadań doszła walka z niewiernymi.

Następnie, w 1226 roku zakon krzyżacki nawiązał  kontakt z Konradem, ówczesnym księciem mazowieckim. W zamian za obietnicę obrony Mazowsza przed atakami Prusów książę nadał wówczas Zakonowi ziemię chełmińską.

Z kolei w 1274 roku, z inicjatywy Hermanna von Schöneberga, rozpoczęto budowę zamku na motławskiej wyspie kupionej od księcia pomorskiego Sambora. Bracia zakonni nazwali budowlę Grodem Maryi (Marienburg). W 1309 gród ten stał się stolicą państwa krzyżackiego.

Zamek w Malborku powstawał etapami, by w rezultacie utworzyć wzdłuż rzeki Nogat monumentalny kompleks o długości blisko 700 metrów.

Składa się zatem z:

  • zamku wysokiego (budowanego w latach 1276-1280 oraz 1331-1344 roku),
  • zamku średniego z Wielkim Refektarzem (budowanego w latach 1318-1324),
  • Pałacu Wielkiego Mistrza (1383-1399),
  • zamku niskiego – przedzamcza (z XIV wieku) oraz fortyfikacji zewnętrznych.
Pałac Zamku w Malborku jest uznawany za arcydzieło i jedną z najbardziej eleganckich siedzib europejskich, w której funkcja obronna zatracała się już na rzecz reprezentacyjnej. 

Jak kupiliśmy Zamek Krzyżacki w Malborku?

Zamek w Malborku był uważany za twierdzę nie do zdobycia i nam (Polakom, a nie nam prywatnie😊 ) także nie udało się go zdobyć drogą zbrojną. Mimo swych umiejętności bitewnych i strategicznych, nie udało się zmusić Krzyżaków do kapitulacji nawet Władysławowi Jagielle podczas oblężenia zamku w 1410 roku.

Jednak potężne państwo krzyżackie, w XV wieku nie mogło już sobie poradzić z finansowaniem wojny z Polską. Niemieccy, bogaci poddani zbuntowali się przeciwko Krzyżakom i wypowiedziały zakonowi posłuszeństwo. Takie bogate w tamtym czasie miasta, jak Gdańsk, Toruń i Elbląg zaczęły więc wspierać Polskę. 

Sami Krzyżacy nie byli także wystarczająco przygotowani do wojny pod względem liczebności wojsk, dlatego wynajęli do pomocy wojska czeskie. Tak oto czeskie wojska w liczbie ok. 2000 najemników pod dowództwem Bernarda Szulborskiego i Oldrzycha (Ulryka) Czerwonki z Ledecza zgodziły się walczyć po stronie Krzyżaków. Czeskie wojska najemne zostały skierowane do Zamku w Malborku, Gniewie i Tczewie. Krzyżacy zachowali się na tyle lekkomyślnie, że zagwarantowali Czechom, że w razie niewypłacalności zakonu Czesi będą mogli dysponować zamkami, w których stacjonowali. 

Niestety dla Krzyżaków, zakon nie miał pieniędzy na wypłaty żołdu wynajętym wojskom czeskim. Ci zaś nie chcieli czekać na swoje pieniądze w nieskończoność. Ostatecznie, doszło między Zakonem a Czechami do porozumienia, w wyniku którego, jako zapłatę za usługi, Czesi otrzymali we władanie bronione przez siebie zamki, w tym właśnie Malbork. 

Ulryk Czerwonka i jego chytry plan sprzedaży Zamku w Malborku.

W taki właśnie sposób, 2 maja 1455 roku czeski dowódca Ulryk Czerwonka został dysponentem Zamku w Malborku, mimo przebywania w Zamku Wielkiego Mistrza Krzyżackiego.

Czesi wpadli następnie na pomysł sprzedaży Zamku Polakom za niemałą sumę, bo 190 tys. węgierskich florenów (czyli ok. 660 kg złota). Rozpoczęły się negocjacje i gorączkowe szukanie pieniędzy, zarówno po stronie polskiej, jak i krzyżackiej. Krzyżacy nie chcieli bowiem, by Zamek w Malborku trafił w ręce Polski i czynili usilne starania, by zablokować taką transakcję . 

Ostatecznie, udało się królowi Polski zebrać tę pokaźną sumę m.in. dzięki pożyczkom udzielonym przez bogaty Gdańsk. 

Sprzedaż przypieczętowano 6 czerwca 1457 roku. W tym samym dniu Wielki Mistrz opuścił Zamek, a Czesi wpuścili do zamku polskie oddziały. Dwa dni później, Król Polski Kazimierz IV Jagiellończyk wjechał triumfalnie na Zamek wraz ze swoją świtą. 

Takim sposobem, Kazimierz Jagiellończyk zdobył twierdzę w Malborku przekupując najemne wojsko.

Dalsze dzieje Zamku w Malborku.

Malbork został przyłączony do Korony Polski (Prus Królewskich) na mocy pokoju toruńskiego w 1466 roku.

Odtąd przez kilka stuleci mieściło się tu starostwo i jeden z zasobniejszych arsenałów. Jednak budowla była używana tylko częściowo, a pozostała część zaczęła niszczeć. 

Na mocy I rozbioru Polski, Zamek w Malborku wszedł w posiadanie władz pruskich. W tamtych czasach zamek został zamieniony na koszary i niestety uległ dewastacji.

W 1817 roku rozpoczęły się zaś prace konserwatorskie, mające na celu odbudowę tej potężnej fortyfikacji. Niestety na drodze tym pracom stanęły wydarzenia z czasów II wojny światowej.

Zniszczenia wojenne w 1945 roku.

Zamek, który widzimy, został odbudowany po II wojnie światowej. I to znacznie. Zimą 1945 roku, wskutek sowieckiej ofensywy w czasie tej wojny, Zamek uległ bowiem zniszczeniu w 40-50 %. 

Pociski roztrzaskały wówczas prezbiterium malborskiego kościoła zamkowego. Zniszczeniu uległa także 8-metrowa mozaikowa figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem – patronki dawnej stolicy krzyżackiej.

Wróciła ona na zamek dopiero po ponad 70 latach, bo w 2016 roku. Do jej odbudowy wykorzystano w 60-70 procentach pozostałości po oryginalnej figurze. Cała figura Madonny składa się z 800 tysięcy szklanych elementów wykonanych na specjalne zamówienie m.in. w hutach szkła w Wenecji, które do dzisiaj wykonują swe produkty metodami używanymi w średniowieczu. 

Obecnie figura Matki Boskiej z Dzieciątkiem zdobi niszę zamkowego kościoła. 

Zamek w Malborku jest ciągle odbudowywany po dawnych zniszczeniach z czasów II wojny światowej. 

Zniszczenia wojenne nie ominęły także starego miasta Malborka (zwanego wówczas Marienburg). Zostało ono wówczas zniszczone aż w 80%. 

Zwiedzamy Zamek w Malborku - zamek średni.

Zwiedzanie Zamku w Malborku rozpoczęliśmy od przejścia przez jedną z bram wejściowych i zobaczenia zamku średniego.

Już sama brama potwierdza obronny charakter Zamku w Malborku. Wejście jest dość wąskie, co dodatkowo potęguje wrażenie, że oto stoimy przed monumentalną twierdzą obronną. 

W przeszłości, nawet gdybyśmy zostali wpuszczeni, albo jakimś sposobem przedarli się przez pierwszą bramę, bez wątpienia moglibyśmy zostać zabici na tej niewielkiej przestrzeni sprawiającej wrażenie klatki.

Przechodzimy następnie na dziedziniec zamku średniego. Ta część zamku była praktycznie samowystarczalnym miejscem. Posiadała bowiem liczne pomieszczenia gospodarcze, kuchnię, refektarz zamkowy, czyli obszerną jadalnię, Kaplicę św. Bartłomieja, a nawet zamkową Infirmerię, czyli szpital dla chorych. 

Zobaczyliśmy tu meble i eksponaty z czasów, gdy zamek znajdował się w polskich rękach.

Mogliśmy także odpocząć na przestrzennym dziedzińcu zamku średniego, na którym aktualnie znajdują się ławeczki i toalety. 

Wielki Refektarz na zamku średnim.

Duże wrażenie zrobił na nas zwłaszcza Wielki Refektarz na zamku średnim. Pomieszczenie było niegdyś pokryte dekoracją malarską, z której do dzisiaj zachował się jedynie fragment przedstawiający koronację Najświętszej Marii Panny.

Gośćmi Krzyżaków byli rycerze z całej Europy Zachodniej, którzy mieli pomóc zakonowi w walce z poganami i w szerzeniu chrześcijaństwa, niestety drogą zbrojną. 

To właśnie w Wielkim Refektarzu wspólnie biesiadowali i przy okazji omawiali ważne sprawy. Sala refektarza mogła pomieścić nawet 400 osób, tak więc rycerze mogli się tu spotykać w większym gronie. 

Ciekawym rozwiązaniem zastosowanym w Wielkim Refektarzu jest dogrzewanie pomieszczenia, dzięki czemu można było uzyskać w jadalni temperaturę pokojową nawet w okresie zimowym.

Ciepło było kumulowane przez kamienie umieszczone nad paleniskiem i następnie dystrybuowane przez kanały znajdujące się pod posadzką jadalni.

Powietrze dostawało się do jadalni przez otwory umieszczone w posadzce Refektarza. Otwory były zamykane, więc można było w zasadzie dowolnie sterować ilością ciepłego powietrza dostającego się do jadalni.

Nie tylko ściany Refektarza były bogato zdobione. Także na kolumnach sali znajdują się różne postaci – m.in. muzykanci, którzy w przeszłości zapewne umilali spożywanie posiłku zakonnikom i rycerzom.

Wystawa broni i uzbrojenia na zamku średnim.

Ciekawym urozmaiceniem zwiedzania była wystawa broni i uzbrojenia, która została zaprezentowana w części pomieszczeń zamku średniego. Zobaczyliśmy tu ponad 600 eksponatów pochodzących ze średniowiecza, a także z późniejszego okresu – do I połowy XIX wieku. 

Wśród licznych zbiorów znajdują się nie tylko chorągwie, hełmy i szable, ale także zbroje, w tym zbroje husarskie, które zrobiły na nas największe wrażenie. 

Dodatkową atrakcją wystawy jest ekspozycja poświęcona orężom pochodzącym z krajów Bliskiego i Dalekiego Wschodu: Persji, Arabii i Indii. Zobaczyliśmy tu ponad 130 eksponatów orientalnej broni.

Wystawa bursztynu na Zamku w Malborku.

We wschodnim skrzydle zamku średniego, czyli po lewej stronie od głównego wejścia na dziedziniec, znajduje się wystawa bursztynu.

Zajrzyj także tutaj, bo znajdują się tu nie tylko naturalne okazy bursztynu, ale także inkluzje, czyli fragmenty roślin i zwierząt zatopione w żywicy.

Zobaczysz tu także inne perełki wykonane w całości z bursztynu, zgromadzone przez Muzeum Zamkowe od początku jego funkcjonowania, czyli od 1961 roku. Muszę przyznać, że wyroby, które tu zebrano, są naprawdę przepiękne. Wśród nich zobaczysz m.in. różne szkatułki, mini ołtarze, kielichy, a także różaniec – wszystkie wykonane z bursztynu. Są to prawdziwe mini dzieła sztuki. 

Zamek w Malborku - Pomnik Wielkich Mistrzów.

W sąsiedztwie Pałacu Wielkich Mistrzów znajduje się Pomnik Wielkich Mistrzów zakonu krzyżackiego.

Wielki mistrz był wybierany przez kapitułę generalną na dożywotnią funkcję. Jego władza była w zasadzie absolutna. Zgodę kapituły generalnej musiał uzyskiwać bowiem jedynie w pewnych ważnych sprawach politycznych, jak np. rozpoczęcie wojny czy zawarcie układów politycznych.

W skład zaś samej kapituły wchodzili rycerze powoływani przez kapitułę w miarę powstawania w niej wakatu, czyli głównie w przypadku śmierci któregoś członka.

Pomnik Wielkich Mistrzów składa się z 4 figur wielkich mistrzów. 

Pomniki Wielkich Mistrzów Zakonu Krzyżackiego w Malborku.

Wielcy mistrzowie Zamku w Malborku.

Pierwszy z wielkich mistrzów – Siegfried von Feuchtwagen – przeniósł stolicę państwa krzyżackiego z Wenecji do Malborka.

Kolejnymi wielkimi mistrzami byli zaś Hermann von Salza oraz Winrich von Kniprode

Jednak najbardziej znanym dla nas mistrzem jest niewątpliwie Albrecht Hohenzollern, który stoi najbliżej wejścia na zamek wysoki.

Był on ostatnim mistrzem zakonu krzyżackiego i niezwykle ciekawą postacią. Potrafił się bowiem świetnie dostosować do aktualnej sytuacji politycznej. 

Początkowo, aż do 1525 roku, był więc zagorzałym przeciwnikiem Polski. Dążył do zerwania Traktatu Toruńskiego z 1466 roku zawartego między Polską a zakonem krzyżackim. Pokój w Toruniu kończył wówczas wojnę trzynastoletnią trwającą między tymi dwoma stronami pomiędzy 1454 a 1466 rokiem.

Później jednak, po 1525 roku, stał się wiernym lennikiem Polski i dobrym władcą Prus Książeckich, czyli nowego państwa utworzonego z Prus Zakonnych na mocy traktatu zawartego z Zygmuntem I Starym. Od tego czasu Prusy Książęce, zwane także Księstwem Pruskim, stanowiły lenno Polski.

Po 1525 roku państwo krzyżackie uległo sekularyzacji, czyli przeszło pod władzę świecką. Ostatni mistrz – Albrecht Hohenzollern – przyjął zaś wyznanie luterańskie.

Sam Zakon nie został jednak rozwiązany i istnieje do dziś, choć zmienił się jego charakter. Od 1929 roku nie jest już zakonem rycerskim. Aktualnie zajmuje się działalnością charytatywną, prowadzi domy starców, domy dziecka oraz placówki służby zdrowia. Zakon ma swoją siedzibę aktualnie w Wiedniu.

Zamek wysoki.

Po przerwie w zwiedzaniu przeszliśmy do zamku wysokiego, który jest najstarszą i najwyższą częścią zamku.

Zamek wysoki posiada zdecydowanie mniejszy dziedziniec niż zamek średni. Bardziej niż w zamku średnim, odczuwa się za to średniowieczny charakter tego miejsca. Wysokie budowle okalające niewielki dziedziniec potęgują to wrażenie.

W ramach oglądania tej części zamku zobaczyliśmy m.in. Kuchnię konwentu z zaaranżowanym wystrojem w średniowiecznym stylu. Mogliśmy więc sobie wyobrazić, jak wyglądało przygotowywanie posiłków w takiej zakonnej kuchni.

Kuchnia konwentu na zamku wysokim w Malborku.

Na zamku wysokim także znajduje się Refektarz konwentu, czyli zakonna jadalnia. Jest ona bardziej podłużna niż na zamku średnim. Tutaj właśnie członkowie zakonu zbierali się dwukrotnie w ciągu dnia na posiłek – przed południem na śniadanie i wieczorem – na wieczerzę.

W ramach zwiedzania zamku wysokiego zobaczyliśmy także liczne krużganki oraz Salę Kapitulną, czyli jedno z ważniejszych pomieszczeń na zamku. Tutaj właśnie omawiano istotne sprawy dotyczące nie tylko spraw zakonu, ale także kwestie dotyczące polityki międzynarodowej i krajowej.

Wejście do sali zdobi inskrypcja: Sit tibi copia, Sit sapientia Formaque detur. Inquinat omnia Sola superbia Si cometetur. Można ją przetłumaczyć jako: Niech Bóg da Ci bogactwo, mądrość i piękno. Strzeż się jednak arogancji, która skazi resztę.

Te słowa zostały zaczerpnięte z sali kapitulnej w Zamku zakonu Margat w Syrii.

Zwiedziliśmy także Kościół zamkowy pw. Najświętszej Marii Panny

Wchodząc do wnętrza Kościoła przeszliśmy przez bogato zdobioną Złotą Bramę wykonaną w XIII wieku. Na bramie można zobaczyć liczne płaskorzeźby z motywami roślinnymi i figurami, nawiązującymi do wizji Sądu Ostatecznego oraz do przypowieści o Pannach Roztropnych i Nieroztropnych. 

Wieża widokowa na Zamku w Malborku.

Będąc na Zamku w Malborku, wybierz się także na zamkową wieżę widokową. Wejście na wieżę jest możliwe jedynie w sezonie letnim, czyli od początku maja do końca września. 

Do wieży prowadzą wąskie kamienne schody i wąskie korytarze, ale widoki, które stąd zobaczysz, są bardzo ładne. Zobaczysz stąd bowiem z góry nie tylko zamek, ale także przepływającą obok zamku rzekę Nogat oraz miasto Malbork.

Zamek w Malborku to niewątpliwie piękny zabytek i ewenement na światową skalę.

Dzięki możliwości zwiedzania zamku różnymi trasami, można go ponadto odkrywać wciąż na nowo, do czego zresztą zachęcam.

zamek malbork za mostemmistrzowie zakonu krzyzackiego malbork

Podobało się? Zainspirowałam?

Zostań proszę na dłużej - obserwuj mój profil na Facebooku. Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad na blogu :-).

Skomentuj

2 komentarze

Piotr 9 sierpnia 2020 - 20:26

Jak zwykle, świetnie napisane i sfotografowane. Jestem fanem zamków, ale na tym w Malborku jeszcze nie byłem, więc Twój post będzie świetnym przewodnikiem 🙂 Wojny polsko – krzyżackie zawsze mnie fascynowały, więc dla mnie to żywa historia. Może będę mniej patriotyczny, ale zapraszam na wycieczkę do tureckiego zamku Kalesi w Alanyi. Można do niego się wybrać np., autobusem a zjechać – kolejką linową. Post na moim skromnym blogu: https://www.allinclusive-blaski-cienie.com/post/alanya-autobusem-na-zamek

Odpowiedz
Asia 9 sierpnia 2020 - 21:02

Dziekuję za obszerny i merytoryczny komentarz😊. Na zamku byłam jeszcze przed erą bloga, ale chętnie zajrzę na Twój post, bo widzę, że trochę się od tamtego czasu zmieniło. Nie było wtedy jeszcze choćby kolejki😉. Sama Alanya jest piękna, podobnie zresztą jak reszta Turcji (zjeździłam pół Turcji w ramach objazdówki). Do tej pory uważam, że turecka przygoda była jedną z piękniejszych, zorganizowanych wycieczek.❤ Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedz

Spodoba Ci się także

Doceń treści na blogu :-)

Jeśli spodobały Ci się treści na moim blogu, skorzystałeś z nich przy planowaniu własnej podróży, przyjemnie spędziłeś tu czas, będzie mi bardzo miło, jeśli postawisz mi symboliczną kawę. W ten sposób wesprzesz to, co robię i dasz mi motywację do dalszego działania.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zaglądaj częściej, polub bloga!