Chalepa – najstarsza dzielnica Chanii

przez Asia
844 wyświetleń Doceń naszą pracę

Spis treści.

Chalepa (Halepa) - najstarsza, arystokratyczna dzielnica Chanii.

Chalepa (lub Halepa) to najstarsza dzielnica Chanii, często pomijana przez odwiedzających to miasto, którzy skupiają się przede wszystkim na starówce i dawnym porcie weneckim. 

Tymczasem nieopodal głównych atrakcji miasta znajduje się dzielnica Chanii uznawana za jej najbardziej arystokratyczną część. Jest to także zdecydowanie mniej turystyczna część miasta.

Pomijana Chalepa (Halepa) uznawana jest także za jedną z najciekawszych części Chanii pod względem historycznym, architektonicznym oraz religijnym (poza, oczywiście, starówką). Nie znajdziecie tu jednak krzykliwych sklepików, fali turystów ani zbyt wielu tawern.

Chętnych zaś poznania bardziej turystycznych miejsc Chanii zapraszam na poprzedni wpis, który znajdziecie poniżej. 

Jeśli jednak przemierzyliście już chanijską starówkę oraz port wenecki wszerz i wzdłuż, warto poszerzyć swoje horyzonty i poznać Chanię z nieco innej strony. Znajdziecie tu bowiem m.in. ulicę dawnych konsulatów, najstarsze kościoły Chanii, pomnik, dom i grób Elefteriosa Wenizelosa (najwybitniejszego greckiego polityka), pozostałości po dawnych zakładach obróbki skór, czy niezapomnianą panoramę Chanii widoczną ze Wzgórza Proroka Eliasza (Profitis Ilias). 

Chalepa (Halepa) przyciągała ludność mimo terenów trudnych w uprawie.

Pierwsi mieszkańcy tej części Chanii nie mieli łatwego życia. Tereny Chalepy nie należały bowiem do łatwych w uprawie. Nazwa dzielnicy pochodzi zresztą od charakteru terenów Chalepy, trudności w ich uprawie. Chalepos z archaicznej greki oznacza bowiem „trudny, ubogi„. Co ciekawe, niegdyś wszystkie kamieniste tereny miały jedną nazwę – chalepes.

Mimo to, ludność osiedlała się tu już od czasów epoki minojskiej, przyciągnięta w te rejony głównie czystą, pitną wodą, a także dobrym dostępem do morza umożliwiającym wymianę handlową z handlarzami z głównej zatoki Chanii. 

Znaczenie historyczne Chalepy.

Chalepa, podobnie jak pozostała część Chanii, przeszła różne zawirowania historyczne. Po weneckich rządach przyszedł bowiem czas na okupację otomańską trwającą prawie dwa wieki, które przyczyniły się w dużej mierze do zaniedbania tej dzielnicy. Następnie przyszły rządy egipskie, które z kolei spowodowały znaczne ożywienie dzielnicy, głównie za sprawą garbarni położonych przy kamienistych zatoczkach Chalepy.

Okres świetności Chalepy przypada zaś na drugą połowę XIX wieku. Miejsce to stanowiło bowiem wówczas dyplomatyczne centrum Krety. Z tego właśnie okresu pochodzą nieoklasycystyczne wille budowane przez polityków, dyplomatów, czy członków rodziny królewskiej. Do dzisiaj na Chalepie można zobaczyć dawne konsulaty wielu europejskich krajów, w tym wielkich ówczesnych mocarstw. 

Pod koniec XIX wieku Chalepa stanowiła odrębne miasto otoczone murami. W 1878 roku właśnie tutaj zawarto traktat chalepiański podpisany między Imperium Osmańskim a kilkoma krajami europejskimi, przyznający Krecie autonomię od Imperium Osmańskiego. Od chwili jego podpisania zarządca Krety mógł był chrześcijaninem, utworzono kreteńską żandarmerię, a j. grecki stał się oficjalnym językiem Krety.

Jak dotrzeć do Chalepy?

Chalepa oddalona jest od centrum Chanii o pół godziny spaceru.  Chcąc tu trafić, trzeba iść od strony starówki ulicą Elefteriosa Wenizelosa w stronę skrzyżowania z ulicą
Iroon Politechniou, lub wzdłuż wybrzeża w stronę ulicy Elefteriosa Wenizelosa i pomnika poległych pilotów przedstawionych jako upadły Ikar (na mapie jako Aviation Memorial Monument, link >>>).

Dla nas dojście do Chalepy zahaczając przy tym o okolice tego pomnika było ciekawsze, gdyż mogliśmy się także przespacerować po pobliskim parku, a także podziwiać wybrzeże.

Ulica konsulatów.

Hotel Doma – dawny konsulat austro-węgierski.

Chalepa wita nas ulicą konsulatów, rozpoczynającą się od Hotelu Doma, w którym niegdyś (pod koniec XIX wieku) mieścił się konsulat austro-węgierski. Wejście do hotelu udekorowane jest kolumnami.  Budynek słynie z tego, że jako pierwszy w Chanii został odrestaurowany bez obalania starych murów. Od 1933 roku budynek pozostaje w rękach prywatnych. 

Willa Andromeda – dawny niemiecki konsulat. 

Idąc dalej wzdłuż wybrzeża, tuż przed rozwidleniem z wąską ulicą Vivilaki, zobaczymy Willę Andromeda z wysokim, kamiennym murem i potężnymi okiennicami. Willa została zbudowana w 1870 roku i początkowo służyła tureckiemu paszy, by później stać się siedzibą niemieckiego konsulatu. Po połączeniu się Krety z Grecją w 1913 roku budynek sprzedano rodzinie Naksaki. Aktualnie mieści się tu jeden z najbardziej luksusowych hoteli w Chanii.

Zniszczony budynek konsulatu greckiego i włoskiego.

Spacerując dalej, natkniemy się na znajdujący się u zbiegu ulic Wenizelosa i Vivilaki zniszczony budynek pokryty licznym graffiti. Szkoda, że tak wygląda – dawniej stanowił siedzibę konsulatu greckiego, a następnie, przez krótki czas, służył konsulowi włoskiemu. 

Został wybudowany przez rodzinę Chortadzi (Chortatzi), będącą w XIX wieku potentatami w zakresie produkcji bawełny.

Hotel Halepa – dawny konsulat brytyjski.

Kolejnym zachowanym z dawnych czasów budynkiem jest dawny konsulat brytyjski z charakterystycznymi schodami jak z bajki o Kopciuszku, dużym ogrodem i fontanną. Dawniej budynek należał do znanej na Krecie i w całej Grecji rodziny Mitsotakis. Aktualnie mieści się tu Hotel Halepa. 

Dom, Plac Wenizelosa i miejsce jego pochówku na Chalepie.

Plac Wenizelosa.

Idąc dalej, dojdziemy do Placu Wenizelosa na wprost ulicy Dagkli. Tuż przy skrzyżowaniu zobaczymy Dom Wenizelosa, natomiast jego pomnik znajdziemy nieco dalej, przy ulicy Dagkli, na niewielkim Placu Wenizelosa. Za pomnikiem z kolei znajduje się obecnie Instytut Badań i Studiów imienia Elefteriosa Wenizelosa. 

Elefterios Wenizelos był jednym z najbardziej zasłużonych polityków Krety i Grecji, o czym niech świadczy chociażby to, że aż ośmiokrotnie piastował stanowisko premiera Grecji. Dążył do połączenia Krety z Grecją.

Na Chalepie zobaczymy kilka miejsc związanych z jego życiem, a także śmiercią. Na Wzgórzu Proroka Eliasza (Profitis Ilias) znajdującym się w jeszcze dalszej części Chalepy, zobaczymy bowiem grób Elefteriosa Wenizelosa, a także jego syna Sofoklisa (który również był premierem Grecji). Nieco więcej o samym wzgórzu i ciekawej historii z nim związanej znajdziecie w poprzednim wpisie na blogu – link poniżej.

Dom Eleftheriosa Wenizelosa.

Dom Eleftheriosa Wenizelosa jest aktualne udostępniony do zwiedzania pełniąc rolę muzeum. Szczegóły dotyczące godzin zwiedzania znajdziecie na stronie muzeum – RESIDENCE -MUSEUM “ELEFTHERIOS K. VENIZELOS.

W tym budynku Eleftherios Wenizelos mieszkał przez ponad 30 lat, najpierw w latach młodzieńczych od 1880 do 1910 roku, a następnie w latach 1927 -1935, kiedy to owo miejsce stało się domem rodzinnym Wenizelosa i jego żony.

Podobno niegdyś dom był otoczony pięknym, bujnym ogrodem. Niestety aktualnie ogród wygląda niezwykle skromnie. 

Po śmierci Wenizelosa w 1936 roku, aż do początku II wojny światowej, w rezydencji mieszkali synowie Eleftheriosa Venizelosa. W 1941 roku podczas bitwy o Kretę dom został zbombardowany. Niemcy odrestaurowali go i wykorzystali jako swoją siedzibę i rezydencję niemieckich gubernatorów na Krecie. Niestety, w czasie okupacji dom został poważnie uszkodzony i zdewastowany.

Już po wyzwoleniu Krety, Sofokles Venizelos podjął się pierwszej renowacji domu obejmującej głównie zewnętrzną część budynku, zaś po jego śmierci Marika Venizelou, żona syna Eleftheriosa Venizelosa, Kiriakosa, nadzorowała naprawę wnętrza rezydencji. Następnie rezydencję odziedziczył wnuk Eleftheriosa – Nikitas Venizelos. 

Ostatecznie, w 2002 roku, Ministerstwo Finansów wykupiło rezydencję i przekazało ją Narodowej Fundacji Badawczej „Eleftherios K. Venizelos”, z przeznaczeniem na siedzibę Fundacji. W maju 2012 roku, za pośrednictwem m.in. Ministerstwa Turystyki, grecka Narodowa Organizacja Turystyczna podjęła się zadania odrestaurowania rezydencji i przekształcenia jej w nowoczesne muzeum, które funkcjonuje do dzisiaj.

W budynku możemy aktualnie zobaczyć ozdobne meble z lat 20-tych i 30-tych XX wieku, przedmioty i dzieła sztuki, oryginalne fotografie i przedmioty osobiste o szczególnej wartości.

Wybudowany w stylu rosyjskim Kościół św. Marii Magdaleny.

Chcąc odpocząć nieco podczas spaceru po Chalepie, warto zajrzeć do Parku Świętej Magdaleny, znajdującego się również przy ulicy Dagkli, po drugiej stronie ulicy od pomnika Wenizelosa.  

W centrum tego niewielkiego parku znajduje się przepiękny Kościół św. Marii Magdaleny inspirowany rosyjską architekturą sakralną – jedyny taki w mieście i podobno na całej Krecie. Został on zbudowany w 1901 roku z funduszy rosyjskiej rodziny cesarskiej, a zwłaszcza księcia Jerzego i następnie poświęcony w 1903 roku. 

W piątkowe i sobotnie wieczory odbywają się tu chrzciny i śluby.

W parku panuje cudowna cisza, która wprost zniewala. Można tu odetchnąć pośród pomarańczowych i cytrynowych drzewek i nabrać sił do dalszej drogi. 

Ewangelistria - kościół parafialny Chalepy.

Majestatyczny kościół Ewangelistria przypominający wyglądem bazylikę mieści się przy niewielkim placu obok Politechniki Kreteńskiej przy zbiegu ulicy Chalepas i Profiti Ilia. Przeważnie otwarty jest w godzinach porannych (ok. godziny 9-tej) oraz popołudniowych (ok. godz. 18-tej), jednak nie jest to regułą.

Dwie dzwonnice kościoła wybijają pełne godziny. Wybudowano go w stylu neoklasycystycznym w latach 1908-1923.

Niestety nie było nam dane zobaczyć go od środka, gdyż brama kościoła była wówczas zamknięta. Z zewnątrz jednak prezentował się bardzo okazale. 

Kulura (Kouloura) - naturalne kąpielisko Chalepy.

Od razu ostrzegam. Nie przychodźcie do Kulury w dni, kiedy morze jest wzburzone i są wysokie fale, bo będziecie zawiedzeni. W takie dni bowiem prawdopodobnie nie poznacie uroku tego miejsca (tak, jak zresztą i my). 

Kulura (Kouloura) to mały, naturalny basen skalny, w której nie tylko latem, ale także zimą, można spotkać moczących się Kreteńczyków, głównie mieszkających nieopodal. 

Kouloura to także słodki chleb w kształcie obwarzanka i właśnie do tego wypieku nawiązuje nazwa kamienistego basenu. Zejście do Kulury jest skaliste, dlatego chcąc się tu wykąpać, warto zaopatrzyć się w buty do wody. 

Poniżej możecie zobaczyć, jak wygląda Kulura przy pogodzie sprzyjającej kąpielom, a jak w czasie, gdy tam trafiliśmy. Niestety nie zawsze natrafimy na ciekawy kadr i sprzyjające warunki na morzu. 

Tabakaria - czyli dawne garbarnie Chalepy.

Chcąc wrócić do starego miasta Chanii, można wybrać drogę prowadzącą koło Tabakarii, przy okazji podziwiając nadmorską część Chalepy.

Początkowo garbarnie budowano wzdłuż dzisiejszej ulicy Wiwilaki, zaś od 1920 roku zaczęto rozbudowywać tę część wybrzeża także w kierunku wschodnim (okolice Agia Kiriaki).

Nazwa tej części Chalepy pochodzi od tureckiego słowa tabak, oznaczającego skórę. Mimo pochodzenia nazwy, Tabakaria swą największą świetność miała bynajmniej nie w czasie okupacji tureckiej, lecz już w czasie panowania egipskiego na tych terenach. Przyczynił się do tego zwłaszcza Mohamed Ali z Egiptu, sprowadzając tu z Syrii specjalistów garbarskiego rzemiosła, aby ci przeszkolili miejscową ludność z obróbki skór. 

Złoty wiek Tabakarii przypadał na okres międzywojenny, przynosząc zyski całej Chanii. Obecnie na tym obszarze funkcjonują jedynie dwie garbarnie. Reszta to niestety zaniedbane, kamienne pustostany, które wręcz straszą swym wyglądem.

Wzgórze Proroka Eliasza (Profitis Ilias).

Bardzo ciekawym miejscem Chalepy, jeśli nie najciekawszym, jest Wzgórze Proroka Eliasza z niewielkim Kościołem Proroka Eliasza, który stał się ulubionym miejscem letnich ślubów i chrztów mieszkańców Chanii. Nic w tym dziwnego, gdyż prócz funkcji sakralnej, miejsce to oferuje ponadto przepiękną panoramę miasta.

Dla nas ten widok stał się zwieńczeniem cudownego i niezapomnianego pobytu na Krecie. Więcej o tym miejscu przeczytacie w poniższym wpisie. 

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do odwiedzenia Chalepy. Jeśli spędzacie więcej czasu w Chanii, warto zajrzeć także tutaj.

Do odwiedzenia dzielnicy Chanii zwanej Chalepą (Halepą) zainspirowała mnie książka autorstwa Anny Laudańskiej pt. "Chalepianka. Zapiski z Krety". Z niej także pochodzą ciekawostki dotyczące odwiedzonych przez nas miejsc.

chania chalepa bezkresnepodrozeKouloura Chalepa

Podobało się? Zainspirowałam?

Zostań proszę na dłużej - obserwuj mój profil na Facebooku. Będzie mi również bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad na blogu :-).

Skomentuj

Spodoba Ci się także

Doceń treści na blogu :-)

Jeśli spodobały Ci się treści na moim blogu, skorzystałeś z nich przy planowaniu własnej podróży, przyjemnie spędziłeś tu czas, będzie mi bardzo miło, jeśli postawisz mi symboliczną kawę. W ten sposób wesprzesz to, co robię i dasz mi motywację do dalszego działania.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zaglądaj częściej, polub bloga!